Wczoraj miałem pierwszą okazję w życiu aby zainstalować MacOs na laptopie Lenovo. Nie była to relatywnie prosta rzecz, ale owoc jednodniowej pracy to prawie w pełni działający hackintosh (nie działa tylko czytnik kart i tradycyjnie WiFi).

Skrócona specyfikacja:

  • Intel(R) Core(TM) i5-6200U CPU @ 2.30GHz (Nazwa kodowa: Skylake)
  • Intel HD Graphics 520
  • Qualcomm Atheros QCA9377 Bluetooth
  • Qualcomm Atheros QCA9377 WiFi (Nieobsługiwane)

Lenovo Ideapad 310-15ISK

Na początek podaję wszystkie finalne pliki:

Lista kextów z archiwum powyżej:

  • ACPIBatteryManager.kext
  • VoodooPS2Controller.kext
  • IntelGraphicsFixup.kext
  • FakePCIID.kext
  • FakePCIID_XHCIMux.kext
  • FakeSMC.kext
  • RealtekRTL8111.kext
  • USBInjectAll.kext
  • VoodooHDA.kext

Instalację trzeba zacząć od stworzenia pendrive z MacOs Sierra za pomocą UniBeast. Po przygotowaniu pendrive, w biosie upewnijcie się że wyłączone są wszelkie zbędne bajery jak:

  • wirtualizacja
  • Secure Boot

Upewnijcie się również że bootowanie z pendrive jest ustawione pierwsze w kolejności. Niestety każdy reset za pomocą przycisku Power przywraca złą kolejność (dysk twardy wskakuje jako pierwszy). Teraz trzeba przygotować plik config.plist. Ogólnie ten utworzony domyślnie przez UniBeast jest ok, ale trzeba dodać tam jedną CHOLERNIE ważną linijkę, bez której instalator nie wystartuje i powita nas cudowny kernel panic. Oto ten magiczny kod:

<key>Memory</key>
        <dict>
            <key>Channels</key>
            <integer>2</integer>
            <key>SlotCount</key>
            <integer>1</integer>
        </dict>

W skrócie chodzi o to, że akurat ten model laptopa lenovo ma tylko jeden slot pamięci. Trzeba nasz instalator o tym poinformować bo inaczej biedak się pogubi i spanikuje, wyrzucając komunikat:

panic( cpu 0 caller 0xffffff808032ffb6):"zone_init:kmem_suballoc failed

Jeśli już tą linijkę mamy to spokojnie możemy wystartować instalator. Instalacja to jedna z prostszych czynności, więc nie będę tutaj zbytnio się rozwodził. Po zakończeniu instalacji system wystartuje nam z pendrive. Teraz trzeba przygotować nasz system do samodzielnej pracy. Po wstępnej konfiguracji wykonujemy następujące kroki:

  1. Instalujemy bootloader Clover: https://sourceforge.net/projects/cloverefiboot/. Clover zainstaluje się nam z domyślnymi sterownikami. Zostawcie wszystko domyślnie, tak jak jest.
  2. Instalujemy wszystkie kexty: https://drive.google.com/file/d/0Byp0elGXsI7CbklaQl9fSVFwVGs/view?usp=sharing. Polecam program KextWizard
  3. Montujemy partycję EFI naszego dysku (może być już zamontowana) i podmieniamy plik config.plist na mój z partycji config.plist: https://drive.google.com/file/d/0Byp0elGXsI7CaVkyVHljVWJIclE/view?usp=sharing

Robimy restart i powinno wszystko działać i śmigać :) Powodzenia.

Reasumując

Lenovo Ideapad 310-15ISK to dobry materiał na Hackintosha, głównie dlatego że w wersji macOS Sierra 10.12.6, jest już pełne wsparcie dla serii procesorów Skylake. Znaczy to nie mniej, nie więcej to, że procesor oraz karta graficzna Intel HD 520, są wspierane natywnie (łącznie z akceleracją sprzętową). Nie szukałem jeszcze karty wifi która mogłaby służyć jako zamiennik preinstalowanego Atheros-a. W Lenovo te karty są niestety troche mniejsze i nie jest to zwykła karta mini PCI. Jak znajdę jakiś model to dam znać.


Odwiedź Forum
---
Szukasz podzespołów do swojego hackintosha? Spróbuj tutaj

Następny post Poprzedni post