W najnowszej becie macOS High Sierra szykuje nam się podskórnie poważniejsza zmiana niż nam się wszystkim wydaje. Mianowicie, Apple zaczyna powoli przygotowywać użytkowników do przymusowego przejścia na aplikacje 64-bitowe. Począwszy od macOS 10.13.4 jeśli będziecie chcieli uruchomić aplikację 32-bitową to dostaniecie ostrzeżenie że niebawem aplikacje te nie będą wspierane. Pomyślicie hmm... przecież to nic złego, trzeba iść z duchem czasu. Prawda jest jednak taka, że tysiące starszych aplikacji które narazie działają .. po prostu przestanie działać. O jakiś aplikacjach mowa ? Weźmy np. starsze oprogramowanie Adobe (nawet niektóre aplikacje CS6), cała masa nieaktualizowanych już gier jak np. Guitar Hero i wiele wiele innych programów które po prostu nie są rozwijane ale działają na maku bez żądnych problemów. Na systemie Windows taka zmiana jest w ogóle nierealna.
Narazie nie wiadomo czy rewolucja będzie dotyczyć tylko aplikacji z App Store czy jednak obejmie wszystkie programy. Nie wiadomo też czy będzie dostępna jakaś emulacja bądź opcja włączenia aplikacji w trybie kompatybilności ze starszą architekturą. Wiemy jednak jedno. Będzie to bardzo duża i znacząca zmiana. Programistów przygotowujących aplikacje na macOS czeka sporo roboty.