Kodowanie x264 na x265/HEVC

[DKnoto]

@Azteca Bolek i Lolek został zainicjowany w 1962

[Azteca]

Ale w 1962 to montowali taśmę hermolem
Sznyt w komputerach pojawił się później.

[Najr4d]

Odpowiem w temacie, aczkolwiek na wiele nie liczcie. Mój workflow to praca w FCPX, tam przycinam, montuję i koloruję. Projekt wypuszczam bezpośrednio z timeline do wybranego formatu h264. Jako posiadacz Compressor-a w tymże niedocenianym sofcie zrobiłem presety 10 Mb/s 12 Mb/s 14Mb/s i tak aż do 18Mbs. Zaciągnąłem te presety do Finala i już bezpośrednio z niego za pomocą Share „wysyłam” timeline do gotowego - dla odbiorcy - formatu.
Parametry dobieram według założeń zleceniodawcy i tu Was rozczaruję, bo najczęściej dostaję wytyczne typu: „ ma się zmieścić na uSB 16GB”
Jakość to rzecz względna, jedni muszą mieć wysoki bitrate, inni zwracają uwagę na szumy, a jeszcze inni są zachwyceni ruchomym obrazem na którym fajnie wyglądają. Ponieważ robię w branży weselnej to nie dysponuję jakimś rewelacyjnym materiałem z REDów, Arri itp. Z reguły to Soniacze A6xx A7xx i Lumixy, wię jakościowo d..y nie urywa. Sam oglądając filmy z netu - tak nie mam TV w domu - pobieram zawsze w jakości 480p, bo interesuje mnie fabuła a mniejszą wagę przywiązuję do jakości.
Pracuję również na FFWorks - czyli FFMPEG z GUI - i rzadko na Handbrake. FFW służy mi do bezstratnego łączenia plików w jeden film, ewentualnie jak zwinę jakiś pełny sezon fajnego serialu to wycinam sobie początki i łączę 2-3 odcinki w jeden plik, ale zawsze ustawiam wtedy FFW tak aby zachował bitrate źródłowy. Można nim przycinać, ale to katorga - szybciej zrobię to fcpx-em. Zarówno Handbrake jak i FFWorks korzystają z iGPU, ale nie odnotowałem jednoczesnego wykorzystania iGPU+dGPU. To potrafi FCPX, ale też nie w sposób ciągły. FCPX obciąża iGPU w 100%, a dGPU czasem skacze na 100% a czasem jest mniej. Natomiast procesor wtedy się nudzi - obciążenie 5-10%.
Nie znam narzędzia które wykorzysta iGPU+dGPU+ procesor.

[Azteca]

Świetnie, ale Final Cut Pro nie jest za friko, bardziej na zarobek.
Obecnie myślę że ten iMovie plus konwersja na H265 to najlepsze rozwiązanie, ale każdy może odkryć własną drogę do celu.
My tylko proponujemy dla poszerzenia horyzontów.
Co do użycia dedykowanej karty w programach, to pewnie nie ma takiego, który permanentnie by wykorzystywał kartę na 100 procentos. Nawet benche tego nie robią. Różne procesy, różne mają zapotrzebowanie.

[Najr4d]

Oczywiście że nie jest za friko, ale admin wywołał mnie do odpowiedzi, więc posłusznie swoje trzy grosze dorzucam. Życie nauczyło mnie też nie wypowiadać się na tematy, których osobiście nie liznąłem, więc nie wspominam np o shotcut, bo nie używałem nigdy. Osobiście uważam, że do konwersji mp4=>h265 byłby idealny darmowy FFMPEG, ale jak pisałem wcześniej ja używam go jedynie poprzez GUI o nazwie FFWorks ( płatny, a jakże) i wiem, że korzysta z iGPU via VideoToolbox. Na moim i9 9900k robi to szybko i sprawnie. Mając FCPX większość prac montażowych wykonuję na nim, więc raczej nie jestem wielkim autorytetem w kwestii szukania darmowych zamienników. Nie słyszałem o niczym co zwalało by z nóg w kwestii jakość i szybkość. Większość chwali Handbreake... mam, przetestowałem i istotnie od wersji wspierającej iGPU jest porównywalnie szybki jak FFMPEG.Każda konwersja h264 =>h265 zaoszczędzi sporo miejsca, więc trzeba jedynie dobrać narzędzie które zrobi to w miarę szybko, ale kwestie montażowe jak wycinanie niepotrzebnych/nieudanych fragmentów zakładam, że szybciej zrobi się w programie edycyjnym z prawdziwego zdarzenia. Ponieważ materiał źródłowy jest, jak rozumiem, w innym formacie niż planowany docelowy więc nie szukamy softu, który wykona export, bez ponownego kodowania, dlatego skupiam się na wygodzie w montażu. Jeżeli ktoś - sam się do tego grona niestety nie zaliczam - biegle włada składnią FFMPEG, to może wycinać i za jego pomocą. Tolerancję na jakość, każdy ma indywidualną więc nieodzowne są jednak własne testy od 10 Mb/s w górę.

[DKnoto]

@Najr4d wielkie dzięki, że zabrałeś głos jako praktyk.

Ja używam FFMPEG do cięcia w najprostszy z możliwych sposobów:

Kod: Zaznacz cały

$ ffmpeg -c:v copy -c:a copy -i input.mp4 -ss „czas startu przedziału” -to „czas końca przedziału” -o output-part_no.mp4

I nie robię tego ręcznie tylko odpalam gotowy skrypt. Ręcznie wpisuję tylko te czasy do danych wejściowych skryptu.
Czasy ustalam przy pomocy mpv, taki konsolowy odpowiednik vlc, klon mplayer.

Potem odpalam skrypt scalający, który składa kawałki do kupy i koduję na HEVC.

Próbowałem kodować przy pomocy FFMPEG ale nie mogłem ustawić takich samych parametrów jak dla HandBrake.
Czasy kodowania w obu programach mam podobne, około 50 klatek na sekundę ale jakość z HandBrake jest zdecydowanie
lepsza. Jeśli chodzi o redukcję miejsca to z 4.5 GB wsadu mam około 2.0 GB wyjścia o wysokiej jakości: 720p/50Hz/max 5000 kb/s.

[wocek]

Bolek i Lolek w 1986?

Ale przecież to był montaż liniowy przez konsolę, którą się sterowało magnetowidami itd., wiem bo gdzieś mi taka jeszcze zalega na strychu, a nie polecenia z shella.

[DKnoto]

@wocek w 1986 to mieliśmy Odrę 1305 i polecenia wprowadzało się z drukarki mozaikowej DZM 180. Tłukłem na czymś takim programy

[Azteca]

Mnie chodziło raczej o klejenie taśmy filmowej, tradycyjnie, na sklejarce Nie taśmy magnetycznej a zwykłej filmowej. I był to rodzaj humoru. Tak że nie bierzcie wszystkiego na poważnie!

[DKnoto]

@Azteca na Odrze 1305 to bawiłem się w klejenie ale taśmy perforowanej