Hackintosh Forum

Cześć, zainstalowałem macOS na swoim PC za pomocą tego poradnika viewtopic.php?t=125

Na pierwszy rzut oka wydaje się wszystko okej, problemy pojawiły się tylko przy instalacji gdzie system nie wykrywał mojej karty sieciowej, ale zainstalowałem kexty i udało się. System działa stabilnie, nie tnie się i ogólnie jest okej. Karta, monitor, procek, mysz, klawa nawet bluetooth jest wykrywana i wszystko prawie działa poprawnie. Właśnie ... prawie, system nie widzi moich słuchawek które podłączam do płyty za pomocą jacka. Nie konfigurowałem config.plist z racji tego, że to jest mój pierwszy hackintosh i jestem kompletnie zielony w tym wszystkim. Pobrałem Clover Configuratora, ale problem jest w tym, że jak mam folder EFI to nic w nim praktycznie nie ma. Wygląda to na takiej zasadzie:

EFI ---> APPLE ---> FIRMWARE i tutaj mam jeden plik " IM183.fd " i tylko tyle. Żadnego config.plist ani nic. Nie wiem kompletnie jak wgrać kext'y do karty dźwiekowej oraz jak skonfigurować plik config.plist w tym Konfiguratorze. Potrzebuję Waszej pomocy. Jeśli to potrzebne podaję poniżej specyfikację mojego komputera:

MOBO: Gigabyte GA-B250M-DS3H
Procek: Intel I5-7500 3.40GHz
Karta Graficzna: AMD Aorus RX 580 8GB
Dysk SSD: Patriot Viper VPN 100 PCIe m.2 SSD 512GB

Potrzebuję pilnej pomocy! (Chciałbym w przyszłości zainstalować Windowsa obok macOS na moim drugim dysku Toshiba P300 1TB)

EFI/Apple/EXTENSIONS/Firmware.scap jest dla hackintosha nic nie znacząca i może być skasowana. MacOS sobie to przy najbliższej okazji odnowi.
Proponuję najpierw przeczytać ten tekst: https://www.hackintosh.com.pl/blog/wpro ... atkujacych
By było o czym dyskutować.
Clover musi jakoś startować, bo inaczej by hackintosh nie zadziałał. Konfiguracja dźwięku to najczęściej 2 kexty Lilu i AppleALC + Audio inject, powiedzmy 97 + ResetHDA.

Okej właśnie spotkałem się z dziwną sytuacją. Chciałem zresetować sobie komputer i włączam komputer, a tu wyskakuje mi komunikat jakby nie było dysku zamontowanego... Wpiąłem pendrive i jak w morde strzelił odpala się clover i bootuje normalnie system. Dziwna sytuacja i nawet wszystkie pliki się pojawiły w EFI łącznie z config.plist

Wygląda to tak jakby Clover był zainstalowany na pendrive i żeby system ruszył musi być on wpięty. Jakaś porada i pomoc?

Montujesz partycję EFI z dysku startowego/głównego i partycję EFI z USB a następnie kopiujesz folder EFI z EFI USB na EFI dysku startowego, tego z macOS.

Alpha01 pisze: 17 wrz 2020, 15:10 Montujesz partycję EFI z dysku startowego/głównego i partycję EFI z USB a następnie kopiujesz folder EFI z EFI USB na EFI dysku startowego, tego z macOS.

Okej zrobiłem tak i działa.

Co do tematu to zainstalowalem kexty: Lilu,WhateverGreen i AppleALC.kext oraz skonfigurowałem config.plist według tego poradnika:https://poradniki.hackintosh-polska.pl/ ... html#basic Niestety dźwięk dalej nie dziala i system nie wykrywa moich słuchawek. Na obecna chwile muszę korzystać z głośnika przez bluetooth bo tak tylko działa dźwięk na tym hackintoshu.

Nic nie mogę powiedzieć bez wglądu do EFI.

Alpha01 pisze: 17 wrz 2020, 16:54 Nic nie mogę powiedzieć bez wglądu do EFI.

Mam wysłać tutaj config.plist czy cały plik EFI czy jak?

Całe EFi w zip, na ufile.io przykładowo.

Zobacz no tą config.plist: