Hackintosh Forum

MacOS ma limit portów USB, by temu zapobiec używa się kernel patchy, innych dla każdej wersji systemu, oraz kextów jak USBInjectAll.kext. Bez tego system się w tym gubi i przydziela co popadnie, a po osiągnięciu limitu nie przydziela już nic. Więc niektóre gniazdka mogą mieć jedynie USB2.
Póżniej generuje się dedykowany USBPorts.kext, który reguluje porty USB.

Zgrałem USBInjectAll.kext na pendrive w odpowiedni folder, komputer uruchomił się, mam na myśli Clover z opcjami, ale tylko raz, kolejny raz już nie.
Sformatowałem i stworzyłem pendrive od zera, znowu Clover widziałem tylko raz, po restarcie nic.

Dlaczego to się dzieje? Ten sam port USB, ten sam pendrive, tylko restart aby zacząć od nowa...

Już próbowałem stworzyć pendrive od nowa mająć nadzieję zobaczyć Clover jeszcze raz, a nic z tego.

Dlaczego to jest za każdym razem inaczej?

Na początku tej przygody start z pendrivea udawał się za każdym razem i Clover przynajmniej był

Tak pi razy oko to może być jakiś problem z UEFI BIOS. Bo nietypowy problem.
Po takim zdarzeniu tabela partycji nie jest czasem uszkodzona na tym USB-sticku?