Od kilku dni dostępny jest na serwerach Apple system 26 zwany też Tahoe. Z entuzjazmem przyglądałem się rozwojowi tej wersji, natomiast nauczony historycznymi faktami niedociągnięć i problemów wczesnych wersji zdawałem sobie …sprawozdanie, że system nie będzie wystarczająco dobry do pracy od zaraz. I nie zawiodłem się. Apple nigdy nie zawodzi w tej sprawie.
Ale przejdźmy do szczegółów, Instalacja wymaga aktualizacji OpenCore do wersji 1.0.5. Istniejąca konfiguracja musi być jednak nieco zmieniona. Zacząć należy od modyfikacji mappingu USB dostosowując go do SMBIOS wspieranego sprzętu Apple. Możliwe jest wykorzystanie starego SMBIOS jak iMacPro, ale lepiej wybrać MacPro7,1. Następnie edytować porty. Można zrobić to ręcznie, podwoić wpis „port“ w każdym z 15 wpisów i zmienić nazwę na „usb-port-number“.
Komputery, czyli w hackintoshach SMBIOS, wspierane przez macOS Tahoe jakie możemy wykorzystać to:
Jeśli wcześniejsza konfiguracja OpenCore działała z macOS Sequoia zmiany są nieznaczne. Oczywiście zmieniamy SMBIOS w PlatformInfo/Generic na MacPro7,1 lub inny z powyższej listy. Najłatwiej zrobić to programem OCAuxiliaryTools. W Misc/Security - SecureBootModel powinien być Disabled. Dodajemy RestrictEvents.kext I wpis revpatch=sbvmm w NVRAM/7C436110-AB2A-4BBB-A880-FE41995C9F82/Add/boot-args.
To powinno wystarczyć, przynajmniej w moim przypadku tak było. Następnie można ściągnąć paczkę instalacyjną:
ściągnij macOS Tahoe z serwera Apple
Tą startujemy, co generuje instalator w folderze „Aplikacje“. Ten instalator możemy teraz wystartować co przewalcuje istniejący system do wersji Tahoe, albo utworzyć z niego instalator na USB, jeśli chcemy wykonać czystą instalację na nowym dysku.
Po pewnym czasie pojawi się ekran logowania Tahoe. Jeśli instalujemy na czysto, nie należy przegapić zapytania o szyfrowanie dysku, ponieważ może się zdarzyć że zaktywowany będzie FileVault który nie zaakceptuje hasła i co potem? … Można to obejść, ale po co dostać zawału podczas instalacji.
Jeśli dotarliśmy do tego momentu możemy spojrzeć na nowe GUI Tahoe i … przekonać się że z oczekiwanego Liquid Glass niewiele mamy. Potrzebny byłby metal 4 wprowadzony właśnie do macOS Tahoe, a tego raczej hackintosh miał nie będzie. Nowe efekty dynamiczne i efekty wizualne, ulepszenia silnika neuronowego i obsługa Ray-Tracing nie są w tym momencie możliwe dla systemów hackintosh, jak się zdaje.
Główne zmiany interfejsu użytkownika
Ale popatrzmy na projekt okien: po lewej przykładowe okno Tahoe a po prawej okno Sequoia.
Który design jest klarowniejszy i łatwiejszy do odczytania? Moim skromnym zdaniem nowy design Tahoe jest przekombinowany i mniej czytelny. Poszczególne pola okna są bardziej zespolone z całym oknem w Sequoia, w Tahoe mamy okno w oknie, zdecydowanie nie w moim guście.
Idąc dalej, Finder może się nie odświeżać po kopiowaniu pliku i pozostawi dodatkową ikonkę x, która znika dopiero po ponownym otwarciu okna. Stary błąd który ciągnie się od Mezozoiku.
Inny tak zwany z niemiecka sznycer ilustruje ten screenshot. Przesuwając zawartość menu tekst wchodzi w tytuł a to wprowadza bałagan typograficzny.
A to tylko przykłady rzucone w eter. Natomiast przydatne jest kolorowanie folderów. Już nie tylko kolorowy punkt ale cały folder da się dowolnie zabarwić i ozdobić ikonką albo emotikonem. Apple, dlaczego dopiero teraz! Dodam że nie zastąpi to dedykowanego programu do tworzenia indywidualnych folderów, jak Image2Icon.
Niestety z powodu braku laku a raczej metalu 4 nie zobaczymy tych wspaniałych iluminacji i animacji jakie oferuje Tahoma na komputerze z procesorem M.
Jedyny nowy efekt jaki do tej pory zwrócił moją uwagę to rodzaj lupy na buttonach suwadeł.
Ale przejdźmy do samego systemu na hackintoshu. Zaraz po starcie użytkownik zauważy, że nie ma dźwięku po linii analogowej.
Co gorsza nie będzie działał żaden sprzęt używający AppleHDA, bo po prostu go nie ma, Apple skończył z tym analogowym antykiem i tradycyjne słuchawki będzie można już wrzucić do zsypu🤪.
Dźwięk dygitalny po linii Toslink również nie będzie działał. Jedynie co działa to dźwięk HDMI. Oczywiście działa sprzęt dźwiękowy USB. Pod warunkiem że zmodyfikowaliśmy poprawnie kext USB.
Możliwa jest jednak tak zwana „chińska modyfikacja“, OCLP-Mod Root Patche (AppleHDA, Legacy USB/Realtek WiFi).
Niektóre programy przestaną działać. Należy do nich PlistEdit Pro, czy niezaktualizowana wersja Little Snitch, ale też i inne. Ale największy problem użytkownik napotka w urządzeniach sieciowych.
Większość nie będzie działać albo będzie działać połowicznie. Nie ma jeszcze OCLP dla kart Broadcom, a karty intel działają co prawda, ale robią problemy z Bluetooth. W mojej AX210 nie udało mi się uruchomić Bluetooth ponieważ system wykrywa kartę Brodcom, i nie dało mi sie mu tego wyperswadować. Przypuszczalnie kexty BT nie są jeszcze kompatybilne, albo coś się popsuło podczas mojej próbnej instalacji na dysku USB.
Podsumowując w tym momencie nie mogę polecić instalacji tego systemu na komputerze hackintosh. System wydaje się być nadal rozwiniętą wersją beta a kexty potrzebne dla hackintoshy nie są jeszcze w pełni zaktualizowane. Tahoe oferuje niewiele plusów na hackintoshu a jednocześnie więcej minusów. W zasadzie poza kilkoma błyskami w projekcie GUI nie oferuje nic co wykluczyło by pracę na systemie Sequoia.
A jednocześnie mam subiektywne odczucie że system nie jest tak płynny jak Sequoia, ale powodem może być instalacja na dysku USB-NVMe.
AUTOR @A.M. NOGLIK / 23-09-2025